Legenda o zbójniczcePod koniec XVIII w. W Beskidzie Małym i na Podbeskidziu grasowała duża banda pod dowództwem Byrskiego z Kaczyny. Wśród ludności Beskidu Małego, krążyły różne opowieści o zbójnikach. Dwie z nich zanotował Jan Terakota w końcu XIX wieku (rękopis Biblioteki Jagielońskiej nr.5944), na podstawie opowiadań, ks. Michała Króla z Inwałdu. Pierwsza z nich była zanotowana w Inwałdzie. Według niej w "Bani Inwałdzkiej" czyli Wapienicy, na gruntach dworskich, w pobliżu wąwozu, którym prowadzi droga z Inwałdu do Zagórnika, przebywała Maranka, baba zbójniczka, w głębokiej jaskini i była hersztem bandy a zarazem trudniła się paserstwem, skupując od swych kompanów zrabowane przedmioty. Harnaśka ta miała w Wapiennicy pałac podziemny, do którego prowadziły podziemne korytarze, zaczynające się od otworu nad potokiem. Jest tam w pobliżu źródło bardzo dobrej wody. Obecnie otwór ten jest całkowicie zawalony kamieniami. Źródło "Wadowice i okolice przewodnik monograficzny" Julian Zinkow wyd. "Grafikon" Wadowice 2001                                 Powrót | |||||
kontakt z administratorem |